W okrojonym składzie, bez podstawowych zawodników takich jak m.in Łukasz Przebindowski, Mariusz Rogalski, Grzegorz Siemek, Adrian Zarzeka czy bramkarz Piotr Lichota przyszło rozgrywać kolejne sparingowe spotkanie drużynie Zgoda Byczyna. Nic więc dziwnego, że podopieczni trenera Jacka Skopowskiego ulegli wysoko bo aż 2:6 beniaminkowi A-klasy grupy Chrzanów, Promykowi Bolęcin.
Mimo braków kadrowych, początek spotkania nie zapowiadał jednak tak wysokiej przegranej, a w pierwszych minutach to nawet zawodnicy z Byczyny mieli optyczną przewagę. Potwierdzeniem takiego stanu rzeczy była zdobyta już w 5. minucie bramka, której autorem był Szymon Ostachowski. Kolejne minuty to niestety coraz słabsza gra drużyny z Byczyny i na przerwę zawodnicy schodzili z wynikiem 1:2. O drugiej połowie wypadałoby jednak jak najszybciej zapomnieć, bowiem masa szkolnych błędów jaka wkradła się w poczynania podopiecznych trenera Jacka Skopowskiego, doprowadziła do utraty zaledwie w ciągu piętnastu minut kolejnych czterech bramek i wynik stał się iście hokejowy. Byczynianie zdołali odpowiedzieć pod koniec spotkania jeszcze jednym trafieniem Wojciecha Sobudy, jednak na odrabianie strat było już za późno.
Zgoda Byczyna – Promyk Bolęcin 2:6 (1:2)
Zgoda Byczyna: Antkowiak Daniel, Smreczak Tomasz, Piecka Dariusz, Zawodnik testowany, Bartyzel Grzegorz, Zieliński Marek, Jaromin Tomasz, Aleksandrów Mateusz, Ostachowski Szymon, Kempka Łukasz, Sabuda Wojciech
